"Gandhi" to film wielki, "Chaplin", "Shadowlands", "Cry Freedom", czy "A
Bridge Too Far" to też świetna robota. Nie zapominajmy.
Facet to klasa sama w sobie. Elegancja, dykcja, mimika na najwyższym poziomie. Potrafi być twardy i wyrachowany (Wielka Ucieczka), ale i też sympatyczny i troskliwy (Park Jurajski). A Gandhi to jeden z najpiękniejszych filmów jakie widziałem - arcydzieło.
... bym nie pomyslal, ze Sir R. Attenborough uczynil az tak wiele dla kinematografii. Zawsze kojazylem go raczej z filmami dokumentalnymi, a nizeli z epickim kinem. Az wstyd, ze znam (ogladalem) tylko dwa filmy, ktore wyszly spod Jego reki. Ale juz dostateczna motywacje mam i jak najszybciej nadrobie zaleglosci!