Film nawet niezły, ale jak na komedię to zbyt mało śmiesznych scen. Na cały film, to chyba tylko scena z policyjnym konwojem mnie rozśmieszyła.
Ktoś w internetach dokonał przesadnej analizy tego badziewia, polecam. Lepsze iż sam film :p
https://www.youtube.com/watch?v=FEhxZUwVrdM
Film widzialam tylko przez kilka momentow ale nie przyciagnal mnie przed ekran, W ubieglym roku mialam przyjemnosc przeczytac ksiazke Grishama ale nie wiedzialam ze jest juz film.
Ksiazka byla FENOMENALNA!!!Niesamowicie wciagajaca, obowiazkowa lektura na Świeta a film coz jakos mnie nie zachwycił
taki nijaki przewidywalny , aktorzy mysle zle dobrani tacy na siłe smieszni próbowali byc ale cienko to wypadło,./ lubie swiąteczne film ale ten jakoś nie bardzo
To że postać grana przed Aykroyda nie okazała się na końcu takim dupkiem i zoorganizowała sąsiedzką pomoc - sam film słaby dzięki Allenovi bo ten aktor to apatyczna porażka ale ten fakt że taki sąsiad psychopata okazał się w porządku bardzo mi się spodobał :)
Uśmiałem się kilka razy, Ale mimo to nawet Dan Aykroyd i Tim Allen nie uratowali tego filmu.Wolę obejrzeć 20 raz Kevina niż to coś, No i do tego dwa razy reklamy po 18-19 minut!!!
zbliżają sie święta, wiec moglbym pojsc na jakiś świateczny film, ale jak widze za jakich kretynów mają polskich widzów dystrybutorzy - to nie pójde.
Żarty rozśmieszyć mogły chyba tylko małe dzieci. Humor bardzo zacofany. Choinka bez igieł, pogoń za ostatnią szynką w puszce, ozdabianie domu w nocy... No litości, oglądało się to tragicznie.